Małe sklepy alarmują: system kaucyjny może pogrążyć lokalny handel

Od 1 października w Polsce ma zacząć działać system kaucyjny, ale przedsiębiorcy wskazują na chaos organizacyjny i brak przygotowania. 

Największe trudności dotykają małe sklepy, które muszą podpisać umowy z operatorami systemu, choć do tej pory nie ustalono ich ostatecznej treści. Brakuje także jasnych wytycznych dotyczących tego, kto i w jaki sposób będzie odbierał butelki czy puszki. W efekcie wiele placówek obawia się, że zwyczajnie nie zdąży z formalnościami, a system ruszy z licznymi lukami. 

Obowiązki także dla najmniejszych sklepów

Choć komunikaty ministerstwa sugerowały, że sklepy poniżej 200 m² mogą być zwolnione z nowych obowiązków, rzeczywistość jest inna. Nawet najmniejsze punkty sprzedaży muszą zbierać szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra oraz pobierać kaucję za puszki i plastikowe butelki. To oznacza nie tylko dodatkową biurokrację, ale też konieczność znalezienia miejsca na przechowywanie zebranych opakowań. Dla małych sklepów, które często funkcjonują na ograniczonej przestrzeni, jest to poważny problem.

Koszty przewyższają zyski

Placówki handlowe wskazują, że stawki oferowane przez operatorów nie pokrywają nawet połowy realnych kosztów. Dochody z obsługi kaucji okażą się więc symboliczne, a dodatkowe obowiązki – kosztowne. Szczególnie trudne będzie to w mniejszych miejscowościach, gdzie odbiór opakowań będzie odbywał się rzadziej. Sklepy będą zmuszone do wygospodarowania dodatkowych pomieszczeń, co w praktyce oznacza straty finansowe i organizacyjne.

Termin wdrożenia w najgorszym momencie

System ma wystartować na początku czwartego kwartału, w czasie gdy handel przygotowuje się do przedświątecznego szczytu sprzedażowego. Dla małych sklepów, które w tym okresie notują najwyższe obroty, dodatkowe obowiązki mogą być szczególnie dotkliwe. Wielu przedsiębiorców obawia się, że chaos organizacyjny przełoży się na gorszą obsługę klientów i spadek konkurencyjności wobec dużych sieci.

Duzi zyskają, mali stracą?

Eksperci wskazują, że obecny kształt przepisów faworyzuje duże sieci handlowe, które dysponują własnym zapleczem logistycznym i finansowym. Małe sklepy, pozbawione takich zasobów, będą zmuszone ponosić te same obowiązki przy znacznie mniejszych możliwościach ich realizacji. To może prowadzić do odpływu klientów w stronę marketów, co osłabi lokalny handel i ograniczy konkurencję.

Apel o zmiany i przesunięcie terminu

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców apeluje, by rząd przesunął termin uruchomienia systemu lub wprowadził okres przejściowy bez kar finansowych. Zamiast grzywien, proponuje stosowanie pouczeń, co pozwoliłoby sklepom na stopniowe dostosowanie się do nowych zasad. Bez takiego rozwiązania najmniejsi gracze na rynku mogą nie poradzić sobie z wdrożeniem obowiązków i ponieść straty trudne do odrobienia.

Terminal płatniczy za 0zł przez rok

Zamowterminal - Poradniki

Skontaktujemy się z Tobą w 3 minuty
między 8:00 a 16:00 w dni robocze

Klikając w przycisk „Zamów rozmowę” oświadczam, że zapoznałem się z polityką prywatności i informacją o Administratorze danych

Zadzwoń:

17 859 69 49

Oceń tekst

Średnia ocena: 0 / 5. 0

Oceń arytkuł jako pierwszy!

Chcę porozmawiać z Doradcą

Chcę porozmawiać z Doradcą - Modal

Chcę poznać ofertę

Chcę poznać ofertę