Jak podaje GUS, na koniec 2018 r. w Polsce żyło 38 411 tys. ludzi, z czego aż 61% to populacja Polaków zamieszkująca na terenie miast. Współczesne aglomeracje miejskie borykają się więc z problemami coraz większej liczby samochodów i tworzących się przez to korków, jak i idącego za tym zanieczyszczenia.
Polskie miasta są jednymi z najbardziej zakorkowanych na świecie. Łódź znalazła się na 15 (!) miejscu wg światowego rankingu TomTom Traffic Index 2018 roku. Najskuteczniejszym transportowym rozwiązaniem problemu smogu i zatorów wydaje się być ograniczenie wykorzystania liczby aut poruszających się po polskich miastach. Można to osiągnąć dzięki zwiększeniu popularności komunikacji miejskiej. Ale jak zmienić upodobania i mądrze zarządzić zachowaniem się współczesnych mieszkańców miast?
Odpowiedzią na to pytanie jest sprostanie oczekiwaniom pasażerów. Wg tegorocznego raportu „Liberalizacja Komunikacji Miejskiej”, opublikowanego przez TOR Zespół Doradców Gospodarczych, czynnikami wpływającymi na znaczną poprawę jakości transportu publicznego są wygodny, nieskomplikowany i szybki zakup biletu. Ogromny wzrost popularności płatności zbliżeniowych w Polsce udowadnia, że wygoda płacenia jest dla Polaków bardzo ważna.
Zastąpienie tradycyjnych struktur biletowych kartą płatniczą sprawia, że zakup biletu staje się błyskawiczny, wygodny i bezproblemowy. W tą stronę idzie cały świat. Kilka lat temu w Londynie zastąpiono popularną na wyspach Oyster Card systemem opartym o kartę płatniczą. W ślad za Londynem podążyła czeska Ostrawa. We Wrocławiu podobny system funkcjonuje od marca 2018 roku. Po pierwszych 12 miesiącach od jego wprowadzenia jego popularność potwierdziła aż 60% populacja podróżujących.
Technologie płatnicze dla transportu to korzyści zarówno dla podróżujących, jak i dla zarządów miast. Dla podróżujących idealnym rozwiązaniem jest „wspólny bilet” na kolej i komunikację miejską (autobusy, tramwaje i metro). Tym biletem jest zbliżeniowa karta płatnicza.
Dzięki wdrożeniu systemu opartego o kartę płatniczą, miasta mogą zarządzać taryfami wraz z natężonym ruchem mieszkańców i turystów – w sposób bardziej efektywny kolekcjonować opłaty. Kalkulacja taryfy nie musi się odbywać, gdy pasażer podróżuje. Taryfy są agregowane w jedną transakcję płatniczą na koniec dnia lub w innym okresie, co umożliwia optymalizację kosztów podróży dla pasażera. Polskie ePłatności obserwując rodzimy rynek uzyskały jako pierwsze w Polsce pełną certyfikację MTT Visy (Mass Transit Transactions) oraz PAYG od Mastercard (Pay As You Go) niezbędną do wdrożeń tego typu. Dodatkową zaletą jest również ogromna oszczędność w wyniku odejścia od drukowania i dystrybucji biletów tradycyjnych –
mówi Bernard Boczar, Dyrektor działu rozwoju produktów samoobsługowych Polskich ePłatności S.A.