Fałszywe faktury pod lupą fiskusa. Oszustwa na ponad 4,1 miliarda złotych.

Na papierze wygląda jak zwykły dokument księgowy. W rzeczywistości to narzędzie wyłudzania miliardów złotych z budżetu państwa. Fikcyjna faktura od lat jest jednym z ulubionych sposobów przestępców podatkowych. Dane Ministerstwa Finansów pokazują jednak, że proceder zaczyna tracić impet. W pierwszym półroczu 2025 roku organy KAS ujawniły 136,7 tysiąca lewych dokumentów. To o 2,7 proc. mniej niż rok wcześniej. 

Miliardy wciąż w grze 

Spadek liczby wykrytych faktur nie oznacza, że skala problemu jest marginalna. Wartość brutto fikcyjnych dokumentów wyniosła w tym czasie 4,12 miliarda złotych. To nieco mniej niż przed rokiem, kiedy suma sięgała 4,25 miliarda. Wciąż mówimy jednak o kwotach, które mogłyby sfinansować budowę kilkudziesięciu szkół albo szpitali. – To pieniądze, które realnie wypadają z systemu, a koszty ponosi całe społeczeństwo – podkreśla prof. Paweł Wojciechowski, przewodniczący Rady Instytutu Finansów Publicznych. 

Cyfrowa rewolucja w skarbówce 

Krajowa Administracja Skarbowa zmienia zasady gry. Zamiast setek papierowych protokołów i żmudnego przeglądania dokumentów dziś coraz częściej o wszystkim decydują algorytmy. Sztuczna inteligencja analizuje tysiące transakcji w czasie rzeczywistym i wskazuje podejrzane schematy. – Te narzędzia są szybsze i bardziej precyzyjne niż tradycyjne metody. Umożliwiają też wymianę danych z administracjami innych państw, co pozwala wyłapywać oszustwa transgraniczne – wyjaśnia prof. Wojciechowski. 

Przestępcy coraz ostrożniejsi 

Eksperci zauważają, że skuteczniejsze kontrole działają odstraszająco. – Coraz mniej osób decyduje się na ryzyko, bo prawdopodobieństwo wykrycia jest dużo większe niż kilka lat temu. Jednocześnie sankcje bywają dotkliwe, co skutecznie zniechęca do angażowania się w karuzele podatkowe – tłumaczy dr Jolanta Gałuszka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. 

Nie oznacza to jednak, że oszuści wycofują się całkowicie. Zmieniają taktykę. Zamiast tysięcy drobnych faktur zaczynają wystawiać mniej dokumentów, ale o większej wartości. Inni wolą iść w przeciwną stronę – tworzą faktury na niewielkie kwoty, które giną w gąszczu legalnych rozliczeń i są trudniejsze do wychwycenia przez systemy analizy ryzyka. 

Głos prawników: sukces czy złudzenie? 

Nie wszyscy interpretują dane jednoznacznie. Radca prawny i doradca podatkowy Marek Niczyporuk zwraca uwagę, że mniejsza liczba wykryć może oznaczać również ograniczoną skuteczność kontroli. – Administracja ma lepsze narzędzia, ale wciąż zmaga się z problemami kadrowymi. Brakuje informacji, czy udało się je rozwiązać. To może w przyszłości zaważyć na wynikach – ocenia ekspert z kancelarii Ars Aequi. 

Wartość spada, ryzyko zostaje 

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że wartość brutto ujawnionych fikcyjnych faktur spadła o 3,1 proc. rok do roku. Prof. Wojciechowski uważa, że to przejaw rosnącej skuteczności KAS. Z kolei dr Gałuszka podkreśla, że trend trzeba interpretować ostrożnie. – Spadek nie jest duży, a oszuści wciąż poszukują nowych metod. Szczególną uwagę warto zwrócić na branże usług niematerialnych, gdzie trudno odróżnić realne świadczenie od fikcji – tłumaczy ekonomistka. 

Problem, który ewoluuje 

Choć statystyki mogą cieszyć, eksperci podkreślają, że nie świadczą one o pełnym sukcesie. Zjawisko nie zniknęło, a jedynie zmienia formę. – Można mówić o pozytywnym trendzie, ale nie wolno tracić czujności. Fikcyjne faktury wciąż krążą w gospodarce, a kreatywność oszustów bywa zaskakująca – podsumowuje prof. Wojciechowski. 

Terminal płatniczy za 0zł przez rok

Zamowterminal - Poradniki

Skontaktujemy się z Tobą w 3 minuty
między 8:00 a 16:00 w dni robocze

Klikając w przycisk „Zamów rozmowę” oświadczam, że zapoznałem się z polityką prywatności i informacją o Administratorze danych

Zadzwoń:

17 859 69 49

Oceń tekst

Średnia ocena: 0 / 5. 0

Oceń arytkuł jako pierwszy!

Chcę porozmawiać z Doradcą

Chcę porozmawiać z Doradcą - Modal

Chcę poznać ofertę

Chcę poznać ofertę